Podróże a koronawirus – co warto wiedzieć?
Nie da się ukryć, że epidemia koronawirusa ostatnio zdominowała inne tematy w mediach. Pojawia się też coraz więcej zapytań o to, gdzie podróżować bez koronawirusa (albo czy można podróżować w ogóle). Epidemiolodzy wskazują, że z wirusem możemy walczyć jeszcze przez wiele miesięcy, co stawia pod znakiem zapytania organizowanie masowych imprez czy… prywatnych wyjazdów. Zaplanowałeś sobie wyjazd w ramach urlopu, a teraz zastanawiasz się, czy podróż to dobry pomysł? Zachęcamy do zapoznania się z artykułem!
Koronawirus: czym jest i co musisz o nim wiedzieć?
Na początek warto powiedzieć kilka słów o koronawirusie. Koronawirusy to wirusy należące do rodziny Coronaviridae. Do zeszłego roku znano łącznie 6 wirusów z tej rodziny, które mogły wpływać bezpośrednio na organizm ludzki. Zalicza się do nich zarówno wirusy będące przyczyną wystąpienia łagodnego przeziębienia, jak i te, które odpowiadają za epidemię SARS w latach 2002-2003 oraz obecnego wirusa, SARS-CoV-2. Wirus z 2019-2020 roku wywołuje chorobę nazywaną COVID-19; jest to oficjalnie przyjęta nazwa, zatwierdzona przez Światową Organizację Zdrowia.
Po czym rozpoznać koronawirusa COVID-19? Jego objawy są bardzo podobne do grypy. Zakażeniu towarzyszy wysoka gorączka, suchy kaszel oraz duszność. Do tego u chorych często pojawia się ból gardła, ból mięśni, kaszel czy krwioplucie. Rzadszym objawem zakażenia jest biegunka.
Warto podkreślić, że choroba może przybierać różne formy. U niektórych osób przebiega bezobjawowo, u innych może przybierać formę lekką, podobną do przeziębienia. Jeszcze u innych COVID-19 może powodować poważne zapalenie płuc oraz zespół ostrej niewydolności oddechowej. Niewielka grupa osób zakażonych umiera.
Choć panika na skutek pojawienia się koronawirusa osiąga niepokojąco wysoki poziom, to warto jednak podkreślić, że w gruncie rzeczy nie ma powodów do poważnych obaw. Najcięższe przypadki zachorowania dotyczą osób, które zmagają się z obniżoną odpornością. Mowa więc na przykład o osobach starszych, zwłaszcza tych chorujących na choroby przewlekłe. Zalicza się do nich m.in. cukrzycę, choroby układu sercowo-naczyniowego, osteoporozę, choroby zwyrodnieniowe. Cięższy przebieg koronawirusa może też dotknąć osoby młodsze, które również zmagają się z chorobami przewlekłymi i z tego względu cierpią na obniżoną odporność. Śmiertelność na skutek tej choroby wynosi 3,4%. Dla porównania, śmiertelność przy grypie sezonowej wynosi 1%.
Jak się zarazić koronawirusem?
COVID-19 przenosi się drogą kropelkową. To oznacza, że kontakt z osobą chorą sprzyja zarażeniu, tym bardziej, że jest to nowy wirus, w związku z czym nasze organizmy nie zdążyły uodpornić się na niego. Z tego względu należy zachowywać szczególne środki ostrożności. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca przede wszystkim unikania miejsc publicznych, zwłaszcza tych, w których mamy do czynienia ze skupiskami ludzi. To oznacza, że jeśli wybieracie się w najbliższych miesiącach w podróż, sugerujemy raczej unikać targowisk, festiwali czy bardzo popularnych muzeów – znacznie lepszą opcją będzie wypoczynek na łonie natury, z dala od ludzi. Jeśli jednak z różnych względów musicie np. korzystać ze środków komunikacji miejskiej czy miejsc publicznych, to należy dbać o ostrożność. W jaki sposób? Już tłumaczymy! Po pierwsze – należy myć dłonie jeszcze częściej niż zwykle. Pamiętajcie, by robić to dokładnie i przez co najmniej 30 sekund. Staramy się również nie dotykać nimi twarzy, a zwłaszcza oczu, ust czy nosa, ponieważ wirus może z łatwością przedostać się do naszego organizmu poprzez błony śluzowe. Jeśli z jakiegoś powodu nie jesteście w stanie w danym momencie zadbać o umycie rąk, postarajcie się skorzystać ze środków dezynfekujących (dobrze sprawdzą się np. żele antybakteryjne na bazie alkoholu).
Warto też powiedzieć kilka słów o maseczkach ochronnych, które są ostatnio masowo wykupywane w aptekach. Należy podkreślić, że taka maseczka sprawdza się tylko wtedy, gdy mamy bezpośredni kontakt z osobą zarażoną lub sami jesteśmy chorzy. Maseczkę należy często zmieniać i zdejmować ją w taki sposób, by unikać kontaktu z jej przednią częścią. Maseczki jednorazowej nie wolno używać ponownie – po zdjęciu należy od razu ją wyrzucić.
Koronawirus w podróży
Jeśli planujecie podróżować w najbliższym czasie, to koniecznie weźcie pod uwagę zalecenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Turyści powinni zrezygnować z wyprawy do Italii. Aktualnie [6 marca] obecność koronawirusa potwierdzono już we wszystkich regionach kraju. We Włoszech sytuacja jest zdecydowanie najmniej stabilna spośród wszystkich krajów w Europie, dlatego polecamy unikać tego obszaru. Koronawirus rozwija się coraz bardziej dynamicznie również w Niemczech, Hiszpanii oraz we Francji, dlatego w tych miejscach również należy zachować szczególne środki ostrożności. Najwięcej zagrożeń (z wyjątkiem Italii) czeka na nas w tej chwili poza kontynentem europejskim. MSZ na swojej stronie wskazało kraje, których należy unikać. Zalicza się do nich: Chiny, Iran, Hongkong, Japonię oraz Koreę Południową. Turyści powinni też omijać Wietnam, Singapur, Tajlandię oraz Tajwan.
Co z resztą miejsc? Choć wirus pojawił się już w wielu krajach, to warto podkreślić, że dzięki zachowaniu środków ostrożności i szybkiej reakcji zarówno osób zarażonych, jak i służb sanitarnych, sytuacja w większości tych miejsc jest stabilna. Szczególnie dobrze pod tym względem wypada np. wschodnia część Europy, gdzie przypadki zachorowania na koronawirusa są w zasadzie jednostkowe. Jeśli więc wybieracie się w podróż akurat w te rejony, nie ma powodów do obaw. Warto jedynie podkreślić, że w podróży należy zachować szczególną ostrożność. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną, podróżowanie kamperem wydaje się być najlepszą opcją. Dzięki temu znacząco zmniejszacie szansę zarówno na zarażenie siebie, jak i innych. Oczywiście, podróż kamperem nie gwarantuje, że nie zachorujecie, jednak jeśli będzie unikać obszarów, w których wirus jest szczególnie aktywny, to wakacje powinny przebiec bez problemu. Przed wyjazdem na pewno warto wyrobić sobie EKUZ, czyli Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, by w razie sytuacji awaryjnej móc zgłosić się do szpitala. Kamper umożliwia też przebywanie w izolacji z dala od innych. Z zapasem żywności i własną pościelą również zmniejszacie ryzyko zachorowania. Nawet jednak jeśli zdarzy Wam się zachorować, ale przebieg choroby będzie łagodny, a leczenie szpitalne niewskazane, to możecie pozostać w kamperze. Naturalnie, w takiej sytuacji należy pozostawać w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi i wstrzymać podróżowanie do czasu całkowitego wyleczenia. Osoba chora musi przejść obowiązkową kwarantannę i nie powinna wówczas przebywać w miejscach publicznych. Niemniej, jeśli objawy są łagodne, to można spokojnie przejść leczenie w warunkach domowych. Wówczas zwykle przyjmuje się leki na złagodzenie objawów, w tym gorączki czy kaszlu.
Kamper to zdecydowanie najbezpieczniejsza forma podróży przy epidemii. Dzięki niemu można bez problemu ominąć lotniska i tym samym zmniejszyć szansę na zarażenie się od osób, które wracają z najbardziej zagrożonych rejonów. Przed wyjazdem warto też zarejestrować się w rządowym systemie Odyseusz, który ułatwia dotarcie do osób chorych przebywających za granicą.
Koronawirus – czy jest się czego obawiać?
Jeśli nie podróżowaliście lub nie planujecie podróżować do miejsc, które są obecnie ogniskami epidemiologicznymi, sugerujemy zachować spokój. Przy zachowaniu podstawowych zasad ostrożności (szczególne dbania o higienę, unikania miejsc publicznych) podróż powinna przebiegać spokojnie. A nawet jeśli zdarzyło Wam się wrócić np. z jednego z włoskich rejonów czy z Azji, to także sugerujemy nie panikować. Należy uważnie obserwować swój organizm i unikać miejsc publicznych. W sytuacji, gdy wystąpią u Was objawy grypowe, należy zgłosić się bezpośrednio do wyznaczonych służb. Najlepiej skontaktować się ze służbami sanitarnymi lub udać się do szpitala zakaźnego. Pamiętajcie jednak, by w drodze do szpitala nie korzystać z transportu publicznego – jeśli to niemożliwe, to poinformujcie służby telefonicznie o Waszej sytuacji. Po zakończeniu podróży należy obserwować organizm przed 2 tygodnie, bowiem czas od momentu wniknięcia wirusa do pojawienia się objawów może wynosić od 2 do 14 dni. Przeciętny czas wystąpienia objawów to mniej więcej 5 dni od zarażenia. Warto też podkreślić, że osoby, u których objawy wystąpiły, mogą zarażać znacznie bardziej, dlatego w takim przypadku należy zachować szczególną ostrożność i, jeśli nie występuje potrzeba hospitalizacji, poddać się kwarantannie domowej.