Wakacje nad niemiecką częścią Bałtyku – dokąd warto się wybrać?
Położenie Niemiec gwarantuje im dostęp między innymi do Morza Bałtyckiego. To dobra wiadomość dla osób podróżujących kamperami. Podczas wakacji możecie śmiało odwiedzić nie tylko polską część wybrzeża, ale również tę niemiecką. Zastanawiacie się, co warto zwiedzić i dokąd wybrać się u naszych sąsiadów? Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami!
Morze Bałtyckie z niemieckiej perspektywy
Jeśli macie już dość polskich, nadmorskich miejscowości, to koniecznie odwiedźcie te położone u naszych sąsiadów. Możecie zdziwić się, jak bardzo różnią się od naszych rodzimych, kolorowych i niemalże jarmarcznych widoków. Wybrzeże nad Bałtykiem od niemieckiej strony jest znacznie spokojniejsze i bardzo ułożone. W Niemczech dużą uwagę skupia się wokół porządku architektonicznego, z kolei nad polskim Bałtykiem zdecydowanie dominuje chaos. To właśnie sprawia, że Bałtyk z niemieckiej perspektywy wydaje się być dużo bardziej spokojniejszy i urokliwy. Niewątpliwie na takie wrażenie wpływa też architektura w nadmorskich miasteczkach. Dodajmy do tego piękne, piaszczyste plaże, które dobrze znamy z naszej części Bałtyku i wspaniałe widoki na klify.
Gdzie wybrać się nad Bałtyk od niemieckiej strony?
Przygodę ze zwiedzaniem niemieckiej części wybrzeża sugerujemy rozpocząć od wysp! Znajdują się one bardzo blisko Polski i przejechanie do granicy nie zajmie Wam wiele czasu. Jedną z wysp bliżej położonych naszego kraju jest Rugia, która wciąż jest słabo znana. I może na tym polega jej urok. Warto wiedzieć, że od Polski dzieli ją zaledwie 100 kilometrów. Rugia to przepiękna wyspa, którą ze stałym lądem łączy most Strelasundquerung o długości ponad 4 kilometrów. To jedyny sposób, by dostać się na Rugię od strony lądu. Inną opcją jest po prostu przeprawa morska.
Kiedy warto wyjechać na Rugię? Sezon turystyczny na wyspie zaczyna się mniej więcej od kwietnia, jednak o tej porze z całą pewnością nie musicie obawiać się tłumów. Najwięcej turystów pojawia się w lipcu i w sierpniu, choć nie powinno to dziwić – nad Bałtykiem to zwykle w tych miesiącach możemy cieszyć się najlepszą pogodą. Mimo wszystko Rugia nie jest jednak aż tak oblegana, byś musiał się obawiać o przeciskanie się wśród tłumów.
Co wyróżnia Rugię? Przede wszystkim ciekawa historia, do której co nieco dołożyli również Polacy. Warto wiedzieć, że jeszcze w XII wieku Rugię zasiedlali Słowianie z plemienia Ranów. Sama Rugia była wówczas uznawana za jedno z najważniejszych miejsc nad Bałtykiem, głównie z uwagi na jej znakomitą flotę i znanych żeglarzy. Duch słowiańskości pozostał na Rugii do dziś, nie zdziwcie się więc, gdy natkniecie się na wyspie na nazwy typowo słowiańskie.
Co warto zwiedzić na wyspie Rugia?
Na pewno polecamy wybrać się na przylądek Arkona, na którym duch słowiańskości zdecydowanie wciąż jest silny. Zwiedzający mogą tutaj podziwiać między innymi posąg Świętowita. I nic w tym dziwnego – we wczesnym średniowieczu Arkona była dawnym sanktuarium Świętowita i tutejsi mieszkańcy dopiero w XII wieku zostali zmuszeni do przyjęcia chrztu. Do dziś jednak można podziwiać tutaj resztki grodu, który był tak trudny do zdobycia. Ponadto na Przylądku Arkona można obejrzeć też dwie latarnie morskie. Jednak to, co najbardziej zachwyca turystów, to oczywiście krajobrazy. Z Arkony rozciągają się przepiękne widoki i jesteśmy przekonani, że nikt nie wyjedzie stąd rozczarowany.
Na Rugii nie można również przejechać obojętnie obok Königsstuhl, czyli Tronu Królewskiego. Tak nazywa się największą skałę kredową położoną w Parku Narodowym w Jasmund. Jej nazwa wiąże się z legendą, według której na króla wyspy wybierano tego, kto zdołał wspiąć się na skałę od strony morza i zasiadł na umieszczonym na niej tronie. Co ciekawe, kredowe klify w Jasmund uwiecznił na swoich obrazach Caspar David Friedrich („Skały kredowe na Rugii”). Inspiracją do powstania obrazu była podróż poślubna malarza właśnie na Rugię.
Hiddense – zapomniana wyspa na Bałtyku
Hiddense, przez Słowian nazywana Hyciną, to maleńka wyspa położona obok Rugii. Warto wiedzieć,że Hiddense nazywa się Wyspą Noblistów, ponieważ to właśnie tutaj wypoczywali m.in. Tomasz Mann czy Zygmunt Freud. Ta urocza, maleńka wyspa z lotu ptaka przypomina konika morskiego i dlatego właśnie to on jest symbolem Hiddense. Drugą rzeczą charakterystyczną dla tego miejsca jest rokitnik, który rośnie praktycznie wszędzie. Jeśli więc chcecie przywieźć do Polski oryginalne pamiątki, to polecamy np. pomyśleć o dżemie czy nalewce z rokitnika – w sklepach wybór zapraw z tej rośliny jest naprawdę duży!
Oczywiście, na Hiddense nie brak też atrakcji dla osób nastawionych na wypoczynek. Tutejsze plaże ciągną się dosłownie kilometrami i możecie poczuć się na nich tak, jak na prywatnej plaży dzięki temu, że ruch tutaj jest naprawdę niewielki. Warto jednak podkreślić, że wpływ na to mają pewne ograniczenia na wyspie. Na Hiddense zabroniony jest ruch samochodowy, w związku z tym kamperem nie będziecie mogli tam jechać. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wsiąść na prom z rowerem. Na Hiddense dozwolone jest przemieszczanie się rowerami lub… konno. Rowery jednak zdecydowanie łatwiej zapakować na bagażnik kampera 😉. Nie da się ukryć, że podobnie jak Rugia, tak i Hiddense zachwyca widokami – to tutaj możecie podziwiać krajobrazy wyciągnięte rodem z XIX-wiecznych powieści. Zwieńczeniem tych zachwytów z pewnością będzie stara latarnia morska Dornbusch, wokół której również można podziwiać przepiękne widoki.
Uznam – na wakacje kamperem
W naszym rankingu najciekawszych miejsc nad niemiecką częścią Bałtyku nie mogłoby oczywiście zabraknąć wyspy Uznam. Choć wielu osobom zdaje się, że jej czas już przeminął, to jest odwrotnie. Uznam może stać się rajem dla wszystkich, którzy szukają spokoju i ciekawego kierunku na wakacyjne. Ta wyspa położona przy granicy z Polską ma bardzo zadbaną architekturę i mimo ruchu turystycznego, na próżno szukać tu pośród nadmorskich alejek budek z fast-foodami i pamiątkami czy góralskich oscypków sprzedawanych obok gofrów. I całe szczęście! Za urokiem Uznamu stoi właśnie jego spokój, zorganizowanie i architektura, na którą głównie składają się kolorowe domki.
Co ważne, Uznam jest wyspą polodowcową, w związku z czym znajdziecie tutaj nie tylko liczne, nadmorskie plaże, ale też jeziora, np. Wolgastsee, w którym spokojnie można kąpać się, a na jego brzegu – biwakować. Na Uznam znajdziecie też świetnie zaplanowane trasy rowerowe. Jeśli więc zabieracie w podróż z kamperem rowery, to śmiało wpadajcie na Uznam. Tutaj możecie zjechać praktycznie całą wyspę rowerem, zatrzymując się co jakiś czas na kąpiel czy podziwianie widoków.
Na wyspie nie brak też atrakcji dla osób, które podczas wakacji lubią co nieco pozwiedzać. Polecamy zobaczyć na własne oczy na przykład zamek na wodzie Mellenthin. W jego wnętrzu znajduje się kawiarnia i restauracja, dlatego możecie śmiało zaplanować tutaj dłuższą wycieczkę z przerwą na relaks. Warta uwagi jest także miejscowość Benz, która słynie z wielkiego wiatraka. Co ciekawego, w jego wnętrzu również mieści się kawiarnia. Polecamy również pospacerować po okolicy, ponieważ ze wzgórz rozciągają się naprawdę przepiękne widoki.
Wakacje w Niemczech – czy warto?
Podsumowując, przedstawiliśmy tylko mały wycinek atrakcji na niemieckim wybrzeżu, jesteśmy jednak przekonani, że zaprezentowane powyżej miejsca są godne uwagi, zwłaszcza, jeśli to będzie Wasza pierwsza wyprawa nad niemiecką część Bałtyku. Bardzo polecamy ten kierunek zarówno osobom, które chcą nacieszyć się wyjątkową, nadmorską architekturą i spędzić trochę czasu w spokoju, jak i rodzinom z dziećmi. Piękne, piaszczyste plaże i dostęp do morza stanowią same w sobie dużą atrakcję (nie tylko dla najmłodszych). Nie bez powodu mówi się, że plaże nad Bałtykiem są jednymi z najpiękniejszych na świecie. Delikatny piasek i romantyczne klify przywodzące na myśl dawne pejzaże sprzyjają spokojnemu wypoczynkowi. Może woda nie jest najcieplejsza, ale fanom bardziej optymalnych temperatur z pewnością przypadną do gustu jeziora na wyspie Uznam. U naszych sąsiadów naprawdę można znaleźć wiele wakacyjnych atrakcji. Wystarczy wiedzieć, gdzie ich szukać!