Kamperem po północno-zachodniej Wielkopolsce – część 2
Poznaliście część atrakcyjnych miejsc w północno-zachodniej części województwa wielkopolskiego. Tym razem poruszymy temat kolejnych. Nie jest tajemnicą, że zawsze Poznań przyciągał turystów, ludzie wiedzieli o istnieniu poznańskich koziołków czy Term Maltańskich i z tego powodu jeździli właśnie do tych miejsc. My chcemy pokazać, że Wielkopolska to coś więcej niż Poznań i jego tradycja. Dlatego skupiliśmy się na regionie północnym i zachodnim województwa, w którym potencjał turystyczny jest porównywalny, a nawet lepszy!
Na tyle duży, że warto wynająć kampera w tym celu, dodatkowo, zaopatrzyć się w urządzenia i akcesoria kuchenne, sprzęt do sportów wodnych i nawigację. W naszym sklepie możecie zamówić wszystkie wymienione rzeczy, niezbędne do podróży i campingu. Oryginalny wybór wakacyjny w tym regionie oznacza aktywność wypoczynek, poznawanie historii czy kontakt z naturą, ale też wodne szaleństwa, wspólne ogniska i pikniki. Tak bogata i rozbudowana oferta przypomina podróż po Francji czy Włoszech.
Wsiadaj do kampera i jedziemy dalej!
Wakacje to okres, w którym każdy wolny dzień musimy dobrze wykorzystać na 100%. Wielu decyduje się na określoną formę wczasów i kiedy wraca z pamiątkami i zdjęciami do domu, odczuwa zadowolenie. Zawsze pojawiają się jednak rozważania, czy czegoś nie brakowało i myślimy o kolejnych atrakcjach na przyszły rok. Nasza wycieczka jest tak zaplanowana, by żadna forma spędzania urlopu nam nie umknęła, a wraz z tym wszystkie potrzebne sprzęty do wykonywania określonych czynności były pod ręką.
Z kamperem zabierzesz nie tylko użyteczne przedmioty, ale przede wszystkim swoją rodzinę, najbliższych przyjaciół czy zwierzęta domowe. Każdemu z nich możesz sprawić wakacje marzeń, a może i życia!
Piła
Wyjechaliśmy z Okonka i zmierzamy drogą krajową nr 11, przez dk. 22 w kierunku Piły – miasta powstałego z małej osady rybackiej nad rzeką Gwda. Choć jego dzieje były smutne, zwłaszcza II Wojna Światowa, która zniszczyła większość budynków miasta, Piła odbudowała się przez ostatnie dziesięciolecia i zaskakuje swych mieszkańców oraz przejezdnych doskonałą architekturą, otwartością na innowacje, a przy tym sympatyczną atmosferą.
Celem noclegu, po każdym dniu atrakcji zatrzymujemy się kamperem w Szydłowie, na polu biwakowym wysuniętym na północ od Piły. Tam wśród leśnych terenów możemy rozłożyć specjalne krzesła i leżaki, a także przygotowywać posiłki przy pomocy blatu kuchennego w kamperze. To pole jest przestrzenne i pomieści każdą przyczepę kempingową. Bez problemu zorganizujemy tam wspólne ognisko czy rozpalimy grilla. Pobliskie tereny są zaś świetną okazją do spokojnego spaceru wśród odgłosów ptaków i zapachu drzew.
Wracając do Piły, zwiedzanie tego miasta możemy zacząć od Parku Miejskiego im. Stanisława Staszica – jednego z najstarszych, ale też najpiękniejszych parków w Wielkopolsce. Zobaczymy w nim wiele gatunków drzew mających status pomnika przyrody. Warta uwagi jest także aleja klonów srebrzystych przy wejściu do parku, a kaczki i cyraneczka na stawie wywołają nasz uśmiech. We wschodniej części terenu znajdziemy pomnik Stanisława Staszica – reformatora i jednego z prekursorów polskiego oświecenia. Wśród drzew i kwiatów ujrzymy Pensjonat „Park” wybudowany przez Bractwo Strzeleckie, a także altanę. Ilość atrakcji jest tak duża, że można robić tysiące zdjęć.
Następnie udamy się do Parku na wyspie zwanej Gardoliną, rozległej między dwoma ramionami rzeki Gwda. Znajdziemy tu również wiele gatunków drzew, krzewów, ale wrażenie w nocy robi plac z fontanną, która emituje kolorowe animacje wodne. Znajdziemy tu również ogródek jordanowski wybudowany w latach 90 oraz staw z dwiema wyspami, zasilany wodami rzeki. Wybrać się tam trzeba, tym bardziej, że latem odbywają się liczne festyny i koncerty.
Jeśli zależy nam na wodnych atrakcjach, w Pile możemy wybrać się do Aquaparku, w którym oszałamiające będą gejzery, hydromasaże czy sztuczna rzeka. Jeśli zależy nam jednak na sportach wodnych, musimy kamperem udać się w kierunku Jeziora Wapieńskiego we wsi Kaczory, na wschód od Piły. To bardzo czyste jezioro, które nadaje się do relaksu i uprawiania wszelkich form rekreacji.
Z historycznych atrakcji mamy w Pile Dom Stanisława Staszica, w którym urodził się oświeceniowy myśliciel, a w muzeum również nazwane jego imieniem i nazwiskiem znajdziemy rozmaite obiekty, związane z jego postacią. Oprócz tego, w mieście znajduje się Muzeum Wojskowe. Tu zobaczymy różnego rodzaju transportery, wozy, czołgi i samochody, które kiedyś służyły żołnierzom i stanowiły wizytówkę technologii militarnej w ubiegłym stuleciu.
Dużo dobrych restauracji znajduje się przy ulicy 14 Lutego. Te okolice to również wspaniały deptak dla turystów. Przy końcu drogi znajduje się fontanna i ławeczka Staszica.
Czarnków
Po pilskiej dawce rozrywki i atrakcji zmierzamy w kierunku zachodnim, dw. 182 do Czarnkowa – pięknego, malowniczego miasta położonego nad rzeką Noteć i wzgórzach morenowych. Miejsce to nazywane jest Szwajcarią Czarnkowską, gdyż wyróżnia się niezwykłym mikroklimatem oraz bujnymi krajobrazami. Kamperem zatrzymamy się w miejscówce nr 118, przy ulicy Rybaki, koło Ronda Browar.
Zwiedzanie rozpoczniemy od rynku zwanego Placem Wolności, na którym znajduje się dziewiętnastowieczny Ratusz, który został wzniesiony po zniszczeniu starego przez francuskie wojska. Na jego fasadzie zobaczymy tablicę pamiątkową ku czci mieszkańców pomordowanych we więzieniach i niemieckich obozach koncentracyjnych. Obecnie, ten eklektyczny budynek jest siedzibą Urzędu Miasta.
Kolejną piękną ozdobą rynku jest Kościół św. Marii Magdaleny, wybudowany w stylu późnogotyckim. W jego wnętrzu zobaczymy gwiaździste sklepienia nawy głównej i północnej kaplicy, a także fasadę gotycką. Oprócz tego, w kościele widnieje tablica upamiętniająca księdza Mikołaja Świnarskiego, który walczył w Powstaniu Wielkopolskim. Możemy też zajrzeć do kaplicy Czarnkowskich, gdzie znajdziemy nagrobek renesansowy kasztelana bydgoskiego Macieja Czarnkowskiego i jego żony Katarzyny.
Następnie udamy się w kierunku Browaru czarnkowskiego, istniejącego już niecałe dwa stulecia. Produkuje się tu różne piwa lagerowe, ciemne czy specjalne, np. na miodzie lipowym. Jego zdolności wytwórcze sięgają 50 tys. hektolitrów rocznie. Browar jest uznawany jako jeden z nielicznych, w którym stosuje się jeszcze dawne metody produkcji oraz dawne urządzenia, jak np. kocioł parowy czy kadzie fermentacyjne.
Ostatnią atrakcją będzie Góra Krzyżowa, z której zobaczymy całe miasto, od Ratusza do Puszczy Noteckiej. Można tam bez żadnych opłat zrobić wspólne, pamiątkowe zdjęcie. Najlepiej między późnym południem a wieczorem, gdy ulice miasta zaczynają się świecić. Można też usiąść na ławce i podziwiać piękne okolice.
Po wszystkim możemy wrócić na rynek i podziwiać kreacje kolorowo-wodne minimalistycznej fontanny, a także dobrze zjeść – w okolicach rynku znajduje się mnóstwo lokali gastronomicznych z różnorakimi ofertami kulinarnymi. Wypoczynek w dobrym pubie, przy czarnkowskim piwie jest doskonałym relaksem, a kiedy poznamy mieszkańców miasta, atmosfera jest naprawdę miła i ciekawa!
Sieraków
Rano wstajemy i zbieramy się z Czarnkowa. Kamperem zmierzamy dw. 182 do Sierakowa położonego nad rzeką Wartą, na skraju Puszczy Noteckiej. Teraz dopiero zrobi się wakacyjnie! Hasłem miasta jest „Turystyczna kraina” i nic dziwnego. To chyba najbardziej kompletna miejscowość, jeśli chodzi o wczasy dla młodych ludzi. Panuje tam mocny turystyczny klimat i od wielu lat jest to największy atut Sierakowa.
Baza kempingowa mieści się na ul. Poznańskiej 28. Tam zaparkujemy, weźmiemy wszystkie niezbędne przedmioty i udamy się na plażę nad Jeziorem Jaroszewskim, powstałym na terenach pokrytych moreną denną pagórkowatą. Bez wahania możemy rozpocząć pływanie nartami wodnymi czy płynięcie łódką wodną. Wakacyjny klimat długo utrzymuje turystów. Przed wejściem na plażę znajduje się cała masa lokali gastronomicznych. Możemy zjeść co tylko chcemy: lody, burgery, gofry, frytki, zapiekanki.
Kiedy wyszalejemy się dzięki pływaniu i sportom wodnym, a także stwierdzimy, że jesteśmy wystarczająco opaleni, możemy wracać do kampera i zacząć organizować leśną imprezę. Ze środka wyciągnąć sztućce, krzesła, leżaki, grilla i zaopatrzyć się w sklepie. Sieraków przyciąga młodych ludzi, więc nawiązanie nowych i interesujących znajomości będzie nieuniknione. Cały wieczór spędzimy więc w fantastycznej atmosferze.
Głodni historycznej wiedzy? Możemy zobaczyć w Sierakowie Muzeum Zamek Opalińskich, wybudowany z inicjatywy rodu Nałęczów. Obiekt kulturalny posiada bardzo bogatą ekspozycję, gdyż przedstawia dzieje Ziemi Sierakowskiej zarówno najdawniejsze, jak i te zahaczające o czasy współczesne. Głównie możemy podziwiać pamiątki po rodzie Opalińskich, którzy byli właścicielami miasta.
Ostatnią rzeczą, jaką w Sierakowie możemy zobaczyć to późnorenesansowy i pobernardyński Kościół NMP Niepokalanie Poczętej. Uwagę naszą przykuje bogata ornamentyka ołtarza głównego, a także cztery wielkie anioły, które podtrzymują części boczne. Ponadto, zobaczymy obraz „Zdjęcie z krzyża” namalowany przez Artusa Wolfforta, flamandzkiego malarza. Wnętrze kościoła jest bogato udekorowane dzięki technice intarsji, a do tego w świątyni znajdziemy dużo motywów roślinnych, zwierzęcych, nawet groteskowych i sceny polowań.
Międzychód
Ostatnią miejscowością w naszej kamperowej wycieczce po północno-zachodniej Wielkopolsce będzie Międzychód – miasto położone w Krainie 100 Jezior, co już nam komunikuje, że turystycznych wrażeń nam nie zabraknie. Kiedyś hasło miejscowości brzmiało: „Miasto z pompą”. Później zmieniono je na: „Właśnie tutaj”. Tak! Bo właśnie tutaj aktywnie i sensownie spędzisz każdą godzinę wolnego czasu.
Kamperem zaparkujemy na Mierzynie, turystycznej wiosce położonej na północ od Międzychodu. Tam, niemal identycznie jak w Sierakowie, możemy udać się na plażę, nad Jezioro Mierzyńskie ze sprzętem wodnym (linami do pływadeł, deskami) i natknąć na masę lokali gastronomicznych. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, w Międzychodzie jest dużo ścieżek rowerowych i w mieście i na jego obrzeżach. Najlepiej więc do kampera przyczepić uchwyty na rowery, które możecie zakupić w naszym sklepie i zabrać ze sobą jednoślad do Mazur 2.0.
Nie tylko na Mierzynie się wykąpiemy. Jezior w okolicach Międzychodu jest od groma. Możemy udać się też nad Jezioro Bielskie, Radgoskie, Gorzyńskie czy Miejskie. Gdziekolwiek w mieście będziecie przebywać podczas zwiedzania, kiedy będziecie czuli potrzebę opalania lub kąpieli, niemal momentalnie znajdziecie dla siebie plażę!
Jeśli chodzi o atrakcje zabytkowe, zaczniemy poznawanie historii miasta od rynku. Podczas wędrówki zauważymy Laufpompę, czyli studnię, z której mieszkańcy nalewają wodę do butelek. Wybudowano ją w poprzednim stuleciu i odlano z żeliwa. Kiedy zbliżymy się do niej, odczujemy specyficzny zapach. Wszystko dlatego, że woda zawiera siarkowodór. Poza tym, w jej skład wchodzą jod, siarka i magnez. Mieszkańcy oceniają ją jako smaczną.
Potem na rynku ujrzymy piękną Fontannę, która przedstawia rybaka oraz gruszę. Drugi element jest herbem Międzychodu. Przedstawiona grusza pomnika znajduje się na sieci, co symbolizuje jej suszenie. Wokół fontanny stoją ławki, na których można usiąść i podziwiać okolice miasta. Turyści robią sobie obok niej zdjęcie. Obok całego placu znajduje się nieczynny już Hotel Pod Białym Orłem, w którym kiedyś nocowała Apolonia Chałupiec – gwiazda filmowa, znana jako Pola Negri.
Wieczorem możemy udać się nad molo położone nad jeziorem miejskim i tam podziwiać wodne kreacje fontanny. W okolicach rynku znajdziemy pizzerie, a na Mierzynie – tam gdzie parkujemy kamperem – jest jeszcze większy wybór. Zazwyczaj odbywają się różne imprezy przyciągające mieszkańców.
Wracamy do domu!
I nasza podróż dobiegła końca. Poznaliśmy walory turystyczne północno-zachodniej Wielkopolski. Poznaliśmy dużo ciekawej historii, uprawialiśmy sporty wodne, kąpaliśmy się, opalaliśmy, odkrywaliśmy przyrodę, organizowaliśmy wspólne biesiady. Każde miasto wyróżniało się swoim stylem. Bogactwo naturalne i historyczne zapewniły nam aktywne wakacje! Każdego, kto szuka oferty z bogatym programem kulturalno-wypoczynkowym, polecamy udać się do tych miast, a na pewno nie będziecie się nudzić nawet przez sekundę! 😊