Kamperem na Podlasiu cz.2, dlaczego warto przyjechać?
Są ludzie, którzy preferują spokojne wakacje w cichych i mniej zatłoczonych okolicach, dlatego zaproponowaliśmy wyjazd kamperem do województwa podlaskiego. W pierwszej części artykułu pokazaliśmy miejsca w północnej części tego regionu. Dowiedzieliście się już, że dużą zaletą wschodniej Polski jest nie tylko spokój, ale również proekologiczna architektura miejska, urozmaicona niezliczoną ilością drzew oraz roślin. Na Podlasiu, podobnie jak w innych województwach, nie brakuje malowniczych zabytków czy okazji do uprawiania sportów wodnych. Najlepsze atrakcje woleliśmy jednak zostawić na drugą część. Dziś o nich opowiemy 😊
Kamperem w Białymstoku
Wyjeżdżamy z Korycina i zmierzamy drogą nr E67 do stolicy Podlasia, czyli Białegostoku. Miejscowość ta zajmuje wysokie pozycje w rankingach najlepszych miast do życia. Najciekawszy jest jednak fakt, że Białystok nie zatracił swojego przyjaznego charakteru, mimo licznych modernizacji przestrzeni. Ok. 32% terytorium zajmują tereny zielone w postaci parków, skwerów oraz lasów. Szczególnie charakterystyczna jest tutaj gwara białostocka, a mieszkańcy są niezwykle życzliwi, otwarci, a co za tym idzie, gościnni. W dawnych czasach żyło tu wielu ludzi z różnych kultur oraz narodowości, m.in. Romowie, Tatarzy, Białorusini oraz Ukraińcy.
W centrum miasta i na jego obrzeżach mamy wiele miejsc parkingowych do wyboru dla naszego kampera. Jeśli jednak nie chcemy tracić czasu na dojście do pierwszej atrakcji, od razu możemy zatrzymać się przy skrzyżowaniu Placu Branickiego z pl. Jana Pawła II. Pierwsza atrakcja będzie widoczna już po samym wyjściu z pojazdu.
Pałac Branickich
Zwiedzanie Białegostoku zaczniemy od Pałacu Branickich, który wybudowano w XVI wieku, a tysiąc lat później pięknie odnowiono w stylu barokowym. Największy rozkwit tego budynku nastąpił w czasach panowania rodu Branickich, dzięki którym miasto doczekało się pięknych ogrodów, a przez to zaczęło stawać się coraz bardziej reprezentacyjne. Aktualnie, rezydencja udostępnia swoje wnętrze nie tylko turystom, ale również w celach naukowych, m.in. Uniwersytetowi Medycznemu, mającemu tutaj swój własny rektorat.
Białostocką krainę dobra, piękna i prawdy otworzy nam Brama Wielka, przypominająca swoim kształtem łuk triumfalny oraz imponująca złotym gryfem. Najlepiej prezentuje się wieczorem dzięki aranżacji świetlnej, jednak w dzień również zachwyca turystów swoim bogatym wzornictwem. Od niej rozpoczniemy zwiedzanie jednego z najpiękniejszych dzieł architektonicznych podlaskiej ziemi.
We wnętrzu pałacu zobaczymy piękne wnęki piecowe, płyty kominkowe z herbem Branickich, a także sztukaterie. Rezydencja składa się z atrakcyjnych apartamentów, złotych pokoi, części jadalnej oraz klatki schodowej. W prawym skrzydle budynku znajduje się Muzeum Historii, Medycyny i Farmacji, w którym możemy poznać narzędzia do wytwarzania leczniczych wyrobów, a przy tym dowiedzieć się, jak wyglądało w dawnych czasach aptekarstwo na Podlasiu.
Prawdziwą kwintesencją doskonałości w sztuce jest jednak ogród, składający się z części górnej oraz dolnej. Pierwsza przypomina styl francuski, gdyż znajdziemy tam liczne klomby i fontanny, natomiast druga inspirowana jest angielskimi wzorcami architektonicznymi. Świadczą o tym bulwary otoczone pomnikami, altanki, pawilony, a nawet promenady. Obecność ostatniego elementu może wydać się szokująca, jednak teren pałacu posiada dobrze rozwinięty system wodny, co pozwoliło architektom na realizowanie kreatywnych pomysłów.
Muzeum Podlaskie
Po południu odwiedzimy największą placówkę muzealną na Podlasiu, znajdującą się na Rynku Kościuszki. Zobaczymy tam ponad 100 dzieł najwybitniejszych malarzy, zarówno z Polski, jak i reszty świata, m.in. Józefa Grassiego, Michała Skotnickiego czy Piotra Michałowskiego. Zestawienie obrazów odzwierciedla inspiracje naprawdę wieloma nurtami malarstwa.
W samym sercu kulturalnym Podlasia nie mogłoby zabraknąć portretów Klemensa i Izabeli Branickich. Zostały one namalowane po śmierci hetmana i jego małżonki, a za ich dokładny okres powstania uważa się XVIII wiek. Jego autor jest nieznany, natomiast śmiało można stwierdzić, że dopracował on swoje dzieło pod kątem stylistycznym oraz kolorystycznym.
Koneserzy sztuki mogą podziwiać pejzaże, pochodzące z okresu Młodej Polski i odzwierciedlające różne pory roku. Jednak obrazowanie przemian zachodzących w przyrodzie to nie jedyny temat, któremu malarze z tamtej epoki poświęcali szczególną uwagę. Skupiali się oni również na uczuciach, takich jak samotność, wolność czy bezradność, które były później przedstawiane w dziełach malarskich. Najbardziej wzruszającymi elementami były drzewa oraz roślinność śródziemnomorska, o czym świadczą takie dzieła, jak „Pejzaż leśny” Jana Chruckiego, czy „Polesie” Juliana Fałata.
Przystań dla kamperów
Zatrzymamy się w ośrodku kempingowym „Narva”, znajdującym się we wsi Puchły. Dojedziemy tam drogą krajową nr 19, a także drogą wojewódzką nr 685. Dlaczego wybraliśmy akurat to miejsce? Ze względu na nietypową ofertę dla wczasowiczów. Można tam wypoczywać, aktywnie spędzać czas, a ponadto relaksować się w saunie.
Miłośnicy kolarstwa mogą wyruszyć w podróż rowerem wzdłuż szlaku bocianiego i poznać leśne krajobrazy okolic Puchłów. Na fanów kajakarstwa czekają spływy wodne, które będą świetną okazją do podziwiania walorów przyrodniczych Podlasia. Jeśli natomiast potrzebujemy odpoczynku ze szczególnym komfortem, dobrą regenerację zapewni masaż brzozowymi witkami, który doskonale odpręża organizm i wpływa korzystnie na nasze zdrowie.
W kamperze możemy przygotować na obiadokolację dania kuchni podlaskiej. Koneserów kulinarnych przysmaków zadowolą sycące i pyszne w smaku pieczone pierogi, a także kartacze, czyli duże kluski ziemniaczane z mięsnym farszem. Jeśli mamy ochotę na coś słodkiego, nasze oczekiwania spełnią placuszki posypane białym cukrem, zwane blinami. Kiedyś były one potrawą religijną, którą spożywało się w ostatnim tygodniu przed wielkim postem. Obecnie mieszkańcy Podlasia chętnie się nimi zajadają w wolnych chwilach.
Atrakcji ciąg dalszy
Po co najmniej ośmiogodzinnym spaniu w kamperze rozpoczynamy nowy dzień zwiedzania podlaskich zakątków. Po śniadaniu wyjeżdżamy z ośrodka, ustawiamy nawigację i kierujemy się drogą wojewódzką nr 685 do wsi Sosnówka, położonej niedaleko Hajnówki. Tam odwiedzimy Chatkę Baby Jagi, w której nasze dzieci przeżyją prawdziwą magiczną przygodę!
Atrakcji w tym niezwykłym miejscu jest niezwykle dużo, m.in. gotowanie ulubionej zupy z niespodzianką, magiczne pierniki czy waga prawdy, na której sprawdzimy, kto nadaje się do pieca. Uśmiech na twarzy podtrzyma pokaz czarów, a ciekawość zaspokoi tajemnicza magiczna szafa z eliksirami czy lochy Jasia, będące podziemnym pomieszczeniem z kratami.
Najmłodsi mogą również się bawić na trampolinie i huśtawce, jeśli chcieliby zaczerpnąć świeżego powietrza. Na koniec czeka na wszystkich sesja zdjęciowa z miotłami, kapeluszami oraz długimi nosami, podczas której wychodzą fantastyczne fotografie.
Kamperem do Bielska Podlaskiego
Po magicznych i sympatycznych przeżyciach kierujemy się drogą nr 689 do Bielska Podlaskiego, który ma bogatą 500-letnią historię. Na rozwój tego miasta wpłynęły decyzje Izabeli Branickiej, dotyczące rozbudowy grodu oraz poprawy jego estetyki. Sam układ urbanistyczny miasta jest imponujący, ponieważ znajdują się w nim dwa rynki, a ratusz zajmuje miejsce między liściastym skwerem z pomnikiem Niepodległości a Parkiem Królowej Heleny. Po zaparkowaniu kamperem na najbliższym parkingu możemy udać się na zwiedzanie tego ciekawego miasta.
W Bielsku zobaczymy prawosławną Cerkiew pw. Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, wybudowaną w drugiej połowie XX wieku i zaprojektowaną w stylu bizantyjskim. W świątyni znajdziemy 7 kopuł, wieńczącą wieżę-dzwonnicę, a także przegrodę znajdującą się między ołtarzem a nawą. Po obejrzeniu pięknego wnętrza kościoła możemy udać się do Muzeum Obojga Narodów, w którym zobaczymy zabytki odzwierciedlające historię miasta. Bogata kolekcja zdjęć i pocztówek ukazuje życie mieszkańców Bielska w XX wieku, zwłaszcza w okresie PRL. Oprócz tego dużo tam portretów ślubnych z okresu międzywojennego, narzędzi rolniczych, strojów oraz naczyń.
Kamperem w Siemiatyczach
Ostatnim miejscem, które zwiedzimy na Podlasiu, będą Siemiatycze, w których każdy turysta znajdzie coś dla siebie. W miasteczku zobaczymy bogato ozdobione świątynie, plaża, tereny do uprawiania sportu oraz przyjazne środowisku alejki. Szczególną zaletą miejscowości jest jednak wyjątkowy spokój, który pozwoli się nam wyciszyć, jeśli nie przepadamy za zbyt głośnymi i chaotycznymi miejscami.
Zwiedzanie rozpoczniemy od Cerkwi Świętych Apostołów Piotra i Pawła, składającej się z barokowych ikon biblijnych postaci. W środku świątyni, oprócz wizerunków Matki Boskiej, Chrystusa, Cyryla czy Metodego zobaczymy ikonostas, pochodzący z początku XX wieku. Ciekawa jest również geometryzacja budynku, gdyż przedsionek i pomieszczenia ołtarzowe wybudowano w formie węższego prostokąta, a nawa cerkiewna jest kwadratowa. Niedaleko cerkwi znajduje się Kościół Wniebowzięcia Największej Maryi Panny, będący budowlą trójnawową i posiadający piękny, bogato zdobiony ołtarz.
Niedaleko centrum Siemiatycz znajduje się plaża, co jest kolejną okazją, by wyjąć z kampera sprzęt do uprawiania sportów wodnych. Przyczepione narty do motorówki to początek fajnej i szalonej przygody, jakiej oczekują koneserzy ekstremalnych rozrywek, natomiast ci, którzy cenią większy spokój, mogą popływać lub opalać się na słońcu. Późnym popołudniem warto przejść się ulicą Nadrzeczną, która jest urozmaicona pięknymi kwiatami i krzewami, dzięki czemu będzie się nam przyjemnie spacerowało. Nieopodal znajduje się skatepark dla miłośników jazdy na deskorolce oraz rowerze.
Szczególne wrażenie zrobi na nas ogromny amfiteatr, stojący przed dużą sceną. W mieście odbywają się huczne imprezy i festiwale z popularnymi artystami. Ponieważ zahaczyliśmy o muzyczny temat, warto dodać, że z Siemiatycz pochodzi Te-Tris, znany raper i freestyle’owiec, który ma na koncie wiele wydanych albumów oraz wygranych bitew w różnych częściach Polski, m.in. Bitwę o Katowice 2004 oraz Bitwę o Index 2006.
Podsumowanie
Podlasie to jeden z najlepszych wyborów dla tych, którzy chcą miło i spokojnie spędzić urlop. Każda spędzona chwila w tym regionie to prawdziwa przyjemność, ze względu na ogromną ilość atrakcji, a także bogactwo walorów przyrodniczych. Każdy może tu wypocząć w swój ulubiony sposób i zregenerować siły przed powrotem do pracy. Mamy nadzieję, że zachęciliśmy Was do wyjazdu kamperem na wschodnie tereny Polski.
Już niedługo opowiemy o kolejnych atrakcyjnych miejscach, które warto odwiedzić. 😊 Śledźcie naszego bloga i odkrywajcie ciekawe zakątki naszego kraju! Do zobaczenia w następnym artykule!